Jeżeli coś się sypie w związku to głównym
powodem jest: zazdrość, nuda, brak popędu sexualnego, kłamstwa, brak
szacunku, niedbalstwo, za pięknie w związku, zmiana orientacji sexualnej
(tak z grubsza)
Dobrym sposobem było by z tego wyciągnąć jakieś wnioski- znajść przyczyny.
Może najpierw zadaj sobie pytanie, gdzie tkwi ten problem, który was tak podzielił (rozsypał wasz związek)
Następnie przemyśl to: jak dany problem Ty możesz rozwiązać-jeżeli w ogóle jest taka możliwość.
Nie staraj się wyszukiwać problemu u niej-zacznij u siebie. Bo wiesz, tak w gruncie rzeczy to jestem przekonany, że ona nadal Cie kocha, ale nie zmienia to faktu, że Ty coś spieprzyłeś. Chyba normalne jest to, że ona od tak Cie nie zostawiła- miała jakiś powód.
Jeżeli szukasz dobrego rozwiązania- chcesz ją dalej przy sobie trzymać, pomyśl nad jakimś dobrym kompromisem. I wiec to, że jeżeli będziesz to robił na siłę tylko po to, aby dana osoba była szczęśliwa, to Ci to nie wyjdzie i w końcu wyjdzie to na jaw (straci do Ciebie zaufanie).
W związkach jest tak, że gdy chcesz zmienić siebie, to również zmiany potrzebuje twój partner, by móc przystosować się do panujących nowych zmian. Gdy Ty chcesz coś w sobie zmienić, to Twój partner musi Ci w tym pomóc, poprzez wspieranie i umacnianie Ciebie. Na tym polegają udane związki; na wspieraniu się nawzajem i dążenia do coraz głębszego uczucia.
Często pewnie masz wrażenie, że gdyby coś się zmieniło w Twoim związku, to byłby on wtedy lepszy. Wielu ludzi nam doradza, byśmy stali się lepsi- my to ignorujemy. Czasem tak bywa, że wiele ludzi nam o tym mówi, a my dalej tkwimy z przekonaniem, iż to co robimy jest dobre, ale przy głębszym zastanowieniu się właśnie to nas ogranicza, te zmiany naszego chorego myślenia, które pociągają nas do tak nieracjonalnych i pochopnych decyzji.
Pomyśl nad tym, w jak dobrym stanie jest Twój związek. Może jest dobry, lecz chcesz go ulepszyć. Więc zrywasz stary związek i tworzysz nowy z inną osobą, lecz po pewnym czasie uświadamiasz sobie, iż ten nowy ma takie same wady jak ten stary... Więc o co chodzi ? A czy nie lepiej było by, gdybyś popracował nad starym związkiem razem ze swoją kobietą, a nie wyszukiwał nowych i siedział dalej w tym samym gównie.
Jak zmieniać to, co jest już nawykiem?
Gdy myślimy nad zmianą tracimy sprzed oczu to, co ma zostać takie same po to, by zmiana była efektywniejsza.
Nie da się wszystkiego zmienić na raz. Musisz zastąpić to czego nie chcesz czymś lepszym. Zbędne unikanie zmian, by dostrzec to że nasze postępowania były dobre to jedno z najbardziej ograniczających przekonań.
Uważaj przy próbach zmieniania partnera. Tak wiele osób zauważa problemy u innych, zapominając, że problem dotyczący związku leży po obu stronach.
Najczęstszym powodem jest gdy chcemy usilnie namówić innych do zmiany, zapominając o tym, że racjonalne argumenty wcale nie pełnią funkcji motywującej. Mało kto odpowie"tak, masz jednak racje. Byłem w błędzie i go naprawie"
Logiczne myślenie nikogo nie przekona, gdy nie spełni dwóch warunków: każdy zgadza się przyjąć zasady logiki, w grę nie wchodzą emocje. Jak częstą te warunki są wprowadzane w związek ? Nigdy!
Aby naprawdę zmienić drugą osobę należy zrobić to tak, aby naprawdę chciała tej zmiany, żeby robiąc to czuła się szczęśliwsza, żeby zmiana była w zgodzie z jej wartościami.
Gdy ktoś Ci daje podważające Tobie informacje zwrotne o tym, jaki jesteś, jak działasz na innych, pomyśl nad tym, czy przypadkiem nie ma racji?. I nie musisz się z tym zgodzić, po prostu zastanów się nad tym.
Dobrym sposobem było by z tego wyciągnąć jakieś wnioski- znajść przyczyny.
Może najpierw zadaj sobie pytanie, gdzie tkwi ten problem, który was tak podzielił (rozsypał wasz związek)
Następnie przemyśl to: jak dany problem Ty możesz rozwiązać-jeżeli w ogóle jest taka możliwość.
Nie staraj się wyszukiwać problemu u niej-zacznij u siebie. Bo wiesz, tak w gruncie rzeczy to jestem przekonany, że ona nadal Cie kocha, ale nie zmienia to faktu, że Ty coś spieprzyłeś. Chyba normalne jest to, że ona od tak Cie nie zostawiła- miała jakiś powód.
Jeżeli szukasz dobrego rozwiązania- chcesz ją dalej przy sobie trzymać, pomyśl nad jakimś dobrym kompromisem. I wiec to, że jeżeli będziesz to robił na siłę tylko po to, aby dana osoba była szczęśliwa, to Ci to nie wyjdzie i w końcu wyjdzie to na jaw (straci do Ciebie zaufanie).
W związkach jest tak, że gdy chcesz zmienić siebie, to również zmiany potrzebuje twój partner, by móc przystosować się do panujących nowych zmian. Gdy Ty chcesz coś w sobie zmienić, to Twój partner musi Ci w tym pomóc, poprzez wspieranie i umacnianie Ciebie. Na tym polegają udane związki; na wspieraniu się nawzajem i dążenia do coraz głębszego uczucia.
Często pewnie masz wrażenie, że gdyby coś się zmieniło w Twoim związku, to byłby on wtedy lepszy. Wielu ludzi nam doradza, byśmy stali się lepsi- my to ignorujemy. Czasem tak bywa, że wiele ludzi nam o tym mówi, a my dalej tkwimy z przekonaniem, iż to co robimy jest dobre, ale przy głębszym zastanowieniu się właśnie to nas ogranicza, te zmiany naszego chorego myślenia, które pociągają nas do tak nieracjonalnych i pochopnych decyzji.
Pomyśl nad tym, w jak dobrym stanie jest Twój związek. Może jest dobry, lecz chcesz go ulepszyć. Więc zrywasz stary związek i tworzysz nowy z inną osobą, lecz po pewnym czasie uświadamiasz sobie, iż ten nowy ma takie same wady jak ten stary... Więc o co chodzi ? A czy nie lepiej było by, gdybyś popracował nad starym związkiem razem ze swoją kobietą, a nie wyszukiwał nowych i siedział dalej w tym samym gównie.
Jak zmieniać to, co jest już nawykiem?
Gdy myślimy nad zmianą tracimy sprzed oczu to, co ma zostać takie same po to, by zmiana była efektywniejsza.
Nie da się wszystkiego zmienić na raz. Musisz zastąpić to czego nie chcesz czymś lepszym. Zbędne unikanie zmian, by dostrzec to że nasze postępowania były dobre to jedno z najbardziej ograniczających przekonań.
Uważaj przy próbach zmieniania partnera. Tak wiele osób zauważa problemy u innych, zapominając, że problem dotyczący związku leży po obu stronach.
Najczęstszym powodem jest gdy chcemy usilnie namówić innych do zmiany, zapominając o tym, że racjonalne argumenty wcale nie pełnią funkcji motywującej. Mało kto odpowie"tak, masz jednak racje. Byłem w błędzie i go naprawie"
Logiczne myślenie nikogo nie przekona, gdy nie spełni dwóch warunków: każdy zgadza się przyjąć zasady logiki, w grę nie wchodzą emocje. Jak częstą te warunki są wprowadzane w związek ? Nigdy!
Aby naprawdę zmienić drugą osobę należy zrobić to tak, aby naprawdę chciała tej zmiany, żeby robiąc to czuła się szczęśliwsza, żeby zmiana była w zgodzie z jej wartościami.
Gdy ktoś Ci daje podważające Tobie informacje zwrotne o tym, jaki jesteś, jak działasz na innych, pomyśl nad tym, czy przypadkiem nie ma racji?. I nie musisz się z tym zgodzić, po prostu zastanów się nad tym.